Zaopiniowanie podziału środków Funduszu Pracy z przeznaczeniem na finansowanie aktywizacji zawodowej bezrobotnych i innych zadań fakultatywnych było przedmiotem pierwszego w 2014 roku posiedzenia Powiatowej Rady Zatrudnienia dla Miasta Nowego Sącza. Rada wydała także opinię w sprawie utworzenie nowego kierunku kształcenia „technik energetyk" w Zespole Szkół nr 4 . Posiedzenie odbyło się 10 stycznia w siedzibie Sądeckiego Urzędu Pracy.
MNIEJ Z ALGORYTMU
7. 268,3 tys. złotych – tyle wyniesie kwota, którą będzie w bieżącym roku dysponować miasto Nowy Sącz (a w praktyce Sądecki Urząd Pracy) na finansowanie programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej . Kwota ta jest wyższa od ubiegłorocznej o prawie pół miliona złotych.
Część środków na aktywizację pochodzi z tzw. algorytmu, ustalanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w oparciu o liczbę ludności w powiecie i poziomu bezrobocia. W bieżącym roku będzie to 2.008,7 tys. – To o ponad 1,7 mln złotych mniej, czyli tylko 53 proc. kwoty z roku ubiegłego – poinformowała zebranych Stanisława Skwarło, dyrektor SUP. Wpływ na ustalenie mniejszej kwoty dla Nowego Sącza miał ponadto stosunkowo niski poziom bezrobocia w porównaniu z innymi powiatami w województwie. Przypomnijmy, że w listopadzie 2013 roku (ostatnie dane GUS) stopa bezrobocia w mieście Nowym Sączu wyniosła 10,8 proc., przy 13,2 proc. w kraju i była najniższa w podregionie nowosądeckim.
W planie na bieżący rok wspomniane 2 mln złotych zostaną przeznaczone między innymi na cieszące się dużym zainteresowaniem osób bezrobotnych i pracodawców staże zawodowe. Skorzysta z nich 50 osób. Inne formy aktywizacji zawodowej sfinansowane dzięki środkom z algorytmu to między innymi prace społecznie użyteczne dla 30 osób, roboty publiczne dla 16 i prace interwencyjne dla 15 osób.
W planie działań znalazły się także szkolenia i dotacje na własny biznes. Łącznie ze wsparcia skorzysta 229 osób bezrobotnych.
WIĘCEJ Z UE
Drugą formą finansowania aktywizacji zawodowej są fundusze unijne. Te są w bieżącym roku znacznie większe i wyniosą 5.259,6 tys. złotych, o ponad 2,2 mln więcej niż w roku ubiegłym. Wydatkowanie tych środków odbywa się w ramach tzw. projektu systemowego, który w SUP nosi nazwę „Samozatrudnienie Umiejętności Praca". Działaniami w ramach projektu zostanie objętych 500 osób bezrobotnych, w tym 100 bezrobotnych otrzyma środki na podjęcie własnej działalności gospodarcze, 320 zostanie skierowanych na staż, dla 20 osób zostaną utworzone stanowiska pracy w ramach refundacji kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy. Nie zapomniano o szkoleniach, skorzysta z nich 90 osób. Nabory do niektórych programów już się zaczęły.
Dyr. Skwarło zwróciła uwagę, że w bieżącym roku znacznie zaostrzone zostały kryteria dostępu do projektu systemowego. – W bieżącym roku doszła między innymi tzw. młodzież NEET, czyli osoby do 25. roku życia, które ani się nie uczą, ani nie pracują – poinformowała zebranych dyr. Skwarło. – Trzeba także spełnić zaostrzone wymagania dotyczące tzw. wskaźnika zatrudnieniowej, czyli liczby osób podejmujących pracę po zakończeniu programu i kosztu ponownego zatrudnienia.
Podział środków na aktywizacje odbywa się z uwzględnieniem zapotrzebowania rynku na określone zawody. – Cieszy fakt, że wspomniana przez panią dyrektor efektywność form aktywizacji się poprawia – podsumowała Marta Mordarska, wiceprzewodnicząca Rady. Jednogłośnie wydana została pozytywna opinia, wybór form aktywizacji w roku 2014 został oceniony pozytywnie.
ENERGETYCY POSZUKIWANI
W Nowym Sączu będzie się można kształcić w zawodzie „technik energetyk". O pozytywną opinię w sprawie uruchomienia tego kierunku kształcenia wnioskował dyrektor Zespołu Szkół nr 4, popularnie zwanego „kolejówką", Zenon Ćwik. – Uciekamy od liceum, staramy się poszerzyć oferty, jeśli chodzi o szkolnictwo zawodowe – informował dyrektor. Przypomniał, że jego szkoła uruchomiła już kierunek „technik dróg i mostów kolejowych", a wszyscy absolwenci tego kierunku dzięki współpracy z PKP mogą liczyć na zatrudnienie. Wniosek dyrektora poparła Marta Mordarska. – Są duże pieniądze na modernizację transportu kolejowego, więc są i perspektywy dla technika energetyka – przekonywała.
Podobnego zdania był członek Rady Leszek Langer. – Trwają prace nad uwolnieniem rynku energetycznego. Będą potrzebni ludzie, którzy o tym rynku co nieco wiedzą – dowodził. Dyrektor Ćwik wyjaśniał wątpliwości co do niżu demograficznego, jaki dotyka szkolnictwo. – Niż nas dotyka, ale nie w takim stopniu, żeby nam zagroził. Do nas przychodzą uczniowie nie tylko z miasta, ale i z powiatu, a nawet spoza niego – przekonywał. Ostatecznie Rada pozytywnie zaopiniowała wniosek i nowy kierunek kształcenia może stać się faktem już w nowym roku szkolnym.